w ,

Kupujesz polskie produkty? Zobacz, że warto

 

Mimo, że często podczas zakupów kierujemy się wyłącznie ceną, to warto wiedzieć, że na naszym rodzimym rynku jest wiele marek i produktów, które jakością daleko wyprzedzają produkty z innych krajów, a dzięki kreatywności podbijają zachodnie rynki. O tym dlaczego warto kupować polskie produkty rozmawiamy z Justyną  Ziembińską-Uzar, twórczynią bloga www.kupujepolskieprodukty.pl.

Prowadzi Pani świetny blog www.kupujepolskieprodukty.pl, gdzie przedstawiane są polskie marki i polskie produkty. Skąd pomysł na taką tematykę? Dlaczego polskie produkty są dla Pani ważne?

Od kilku lat mnie i mojemu mężowi nie jest obojętne, co wkładamy do koszyka podczas zakupów – zwracamy uwagę nie tylko na jakość czy cenę, ale również na miejsce produkcji danego towaru. Z zainteresowaniem oglądaliśmy – i nadal oglądamy – produkty umieszczane na dole lub na górze regału, czyli w miejscach, na które zdecydowanie rzadziej pada wzrok kupującego. Zauważyliśmy, że znaczną część asortymentu w sklepach zajmują produkty rodzimych producentów, o istnieniu których wcześniej nie mieliśmy pojęcia ani my, ani nasi krewni czy znajomi. Zaczęliśmy szukać polskich „zamienników” używanych do tej pory kosmetyków, środków czystości, środków piorących i innych towarów – wiedzieliśmy, że jeśli kupimy polski produkt, dołożymy cegiełkę do rozwoju polskiej gospodarki. W pewnym momencie wpadliśmy na pomysł stworzenia miejsca katalogujące i opiniującego polskie produkty. Chcieliśmy w ten sposób dzielić się naszymi zakupowymi „ciekawostkami” i „znaleziskami”, a także budować pozytywny wizerunek wokół polskich marek. W 2012 roku takiego miejsca w Internecie nie było, a temat patriotyzmu ekonomicznego nie był tak nośny jak obecnie; nieskromnie powiem, że chyba przyczyniliśmy się do popularyzacji tego tematu. Zainteresowanie blogiem cały czas nas zaskakuje, ale i bardzo cieszy.

2. Dlaczego warto zwracać uwagę na to, jakie produkty kupować? Z reguły cena jest podstawowym elementem, na jaki zwracamy uwagę przy zakupie – co za tym idzie często po prostu kupujemy produkty chińskie. Warto być świadomym konsumentem?

Jest takie powiedzenie: „Biednego nie stać na tanie rzeczy”. Dużo w nim prawdy. Produkty chińskie – choć tanie – zazwyczaj nie są dobrej jakości i szybko się zużywają lub niszczą. W rezultacie i tak musimy kupić kolejny produkt, czyli wydać dwa razy pieniądze. Za tę samą kwotę moglibyśmy kupić coś porządniejszego. Mówi się, ze polskie produkty są drogie bądź droższe od zagranicznych, a tymczasem możemy znaleźć polski asortyment w różnych przedziałach cenowych, podobnie jak możemy kupić droższy lub tańszy zagraniczny proszek czy płyn do mycia naczyń. Kupowanie towarów wyprodukowanych w Polsce przez polskie firmy opłaca się nam wszystkim. W ten sposób wspieramy rodzime przedsiębiorstwa i polskich pracowników, którzy płacą podatki w naszym kraju. Wpływy z nich przeznaczane są na między innymi na rozwój służby zdrowia, oświaty, kultury, sportu czy infrastruktury, co ma realne przełożenie na polepszenie jakości naszego życia i funkcjonowania w społeczeństwie. Kupując polskie produkty, dajemy ludziom pracę, pozwalamy producentom na rozszerzanie asortymentu, udoskonalanie produkcji… Napędzamy gospodarkę, a tym samym – napędzamy rozwój Polski. Może brzmi to nieco podniośle, ale tak to w rzeczywistości działa. Świadome codzienne „głosowanie portfelem” ma naprawdę głęboki sens – a przy tym możemy trafić na naprawdę oryginalne produkty, których nie wymyślono za granicą. Od kilkunastu miesięcy jesteśmy rodzicami i z satysfakcją eksplorujemy rynek polskich zabawek. To nie za granicą, ale w Polsce wymyślono na przykład fantastyczne szumiące misie, których produkcja również w całości ma miejsce w naszym kraju. Zauważalnym problemem jest trudność w identyfikacji polskiego produktu – z naszego bloga można się dowiedzieć, jak rozpoznać polskie wyroby, na co zwrócić szczególną uwagę podczas zakupów.

3. Pani serwis jest świetnym źródłem informacji o polskich markach. Szczerze mówiąc, jeśli bym go nie znała, nie wiedziałabym że w Polsce jest tak wiele ciekawych marek, które tworzą produkty na światowym poziomie. Oczywiście, często są to firmy jednoosobowe, ale widać, że wiele osób ma pomysł na siebie i chce tworzyć własne marki i produkty. Myśli Pani, że Polacy są przedsiębiorczy?

Polacy są bardzo przedsiębiorczy i pomysłowi, jednak wielu z nich brakuje odwagi, by otworzyć własny biznes. Niestety polskie prawo nie sprzyja przedsiębiorczości i podejmowaniu ryzyka… Niemniej wszystkie znane nam firmy czy start-upy, które wystartowały z własnymi oryginalnymi produktami i które miały pomysł na ich promocję, odniosły sukces.

4. Jak widzi Pani przyszłość małych firm w Polsce?

Nie jestem ekonomistą czy ekspertem od gospodarki, ale wydaje mi się, że gdyby stworzyć bardziej sprzyjający klimat dla prowadzenia własnej działalności – na przykład ułatwić czynności biurokratyczne, przemodelować system podatkowy czy ograniczyć działania księgowe – na rynku pojawiłoby się więcej małych firm. Niestety na razie nie zanosi się na zmianę realiów, ale osoby, które mimo wszystko zdecydowały sobie na otwarcie firmy w Polsce, i w nich sobie doskonale radzą – jeśli oczywiście mają ciekawy pomysł na biznes, plan promocji i rozwoju. Według mnie najważniejszy jest właśnie pomysł na działalność i dobre zaplanowanie działań marketingowych; nawet najlepszy produkt się nie sprzeda, jeśli nikt o nim nie będzie wiedzieć. Te dwa elementy to klucz do sukcesu – mam w pamięci wiele firm, które zaczynały jako dwu- czy trzyosobowe zespoły, a dziś kilkukrotnie zwiększyły zatrudnienie i podbijają rynki zagraniczne.

Znów nawiąże do branży zabawek – akcesoria dziecięce firmy Lullalove, założonej przez dwie siostry Anię Stankiewicz i Joannę Piątkiewicz, obecnie są rozchwytywane we Włoszech, a nawet w Korei Południowej i w Australii. Dziewczyny nie spodziewały się takiego sukcesu i w momencie zakładania firmy nawet o nim nie marzyły. Misie Szumisie również robią furorę w świecie, a na początku ich pomysłodawczyni, pani Anna Skórzyńska, działała wspólnie z dwojgiem wspólników. Z czasem ta mała firma zaczęła się rozrastać w szalonym tempie i pani Anna potrzebowała coraz więcej rąk do pracy. Obecnie Szumisie dostępne są między innymi w Niemczech, na Litwie, na Łotwie i w Estonii, za chwilę pojawią się w Rosji i w Chinach. Jak widać – w małych polskich firmach tkwi wielki potencjał. Jestem przekonana, że większość przedsiębiorców, którzy właśnie z powodów prawno- podatkowych świadomie zdecydowali się na założenie firmy w Wielkiej Brytanii czy przeniesienie działalności na Wyspy, wolałaby jednak działać w ojczyźnie.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polaków portret finansowy

Botki

Top 10 najpopularniejszych botków na Allegro