Przedświąteczne zakupy kojarzą nam się z ciasnymi centrami handlowymi, przepełnionymi uliczkami handlowymi i tłokiem w każdym sklepie. To sprawia, że przyjemność jaka powinna płynąć z kupowania prezentów dla najbliższych, staje się męką i zamiast w spokoju zastanawiać się nad odpowiednim podarkiem, pędzimy przez sklepy i bierzemy z półki przypadkowy prezent, żeby jak najszybciej uciec od tych tłumów. Brytyjski sklep Argos, stworzył w jednym z pasaży handlowych Liverpoolu pas ruchu dla pieszych. Efekt? Zakupy, nawet te przedświąteczne są o niebo przyjemniejsze!
W centrum Liverpoolu, na jednej z ulic handlowych, sklep Argos wytyczył pieszym ścieżki, którymi mogą podążać, przechadzając się deptakiem. Szybki pas ruchu, pozwoli klientom na bardziej płynne poruszane się po tym trzypiętrowym pasażu handlowym.
Na terenie pasażu handlowego przeprowadzono badania, z których wynikło, że 47% osób robiących tam zakupy, uważa, że powolne poruszanie się innych klientów, uprzykrza im zakupy i zniechęca do przychodzenia. Badanych denerwowali także klienci, którzy zatrzymują się na środku chodnika lub deptaka. Teraz, pas szybkiego ruchu, pozwala kupującym na szybkie przemieszczanie się po obiekcie, bez konieczności wymijania innych na ulicy.
Okazuje się, że z tego rozwiązania zadowoleni są raczej młodzi ludzie, którzy do centrum przychodzą z wyznaczonym wcześniej celem i chcą szybko przedostać się z jednego miejsca na drugie. Starsi klienci, wolą przechadzać się poza strefą szybkiego ruchu i raczej spacerują po pasażu.
Bardzo zadowolone z wyznaczonych ścieżek były osoby, które denerwują ludzie zatrzymujący się na środku chodnika, żeby pogawędzić ze znajomymi lub tacy, którzy sprawdzają telefon komórkowy. W ubiegłym roku National Geographic przeprowadził podobny eksperyment i wyznaczył trasy spacerowe dla osób korzystających z telefonów komórkowych. Niestety było one w większości ignorowane, poza ludźmi, którzy chcieli zrobić temu zdjęcie… telefonem komórkowym.
Podobne rozwiązania wykorzystywane są w wielkich miastach, aby ułatwiać ludziom przemieszczanie się. W Nowym jorku stworzono specjalne pasy oznaczone „Turyści” i „Nowojorczycy”. Niestety, mimo że ludziom przeszkadzają tłumy na ulicach i chcieliby się szybciej przemieszczać, to takie pasy ruchu dla pieszych są przez większość ludzi ignorowane.
Ale co by się nie działo to wszystko i tak kończy się tak:
