w

Jak stworzyć wygodny zagłówek do łóżka?

Na początek podpowiemy, jak przerobić zagłówek już istniejący, by stał się wygodniejszy i bardziej przytulny. Najprostszym i najszybszym sposobem jest przywiązanie do niego dekoracyjnych poduszek, używanych jako kuchenne siedziska.

Na ich rogach zazwyczaj znajdują się troczki, które można zawiązać na poprzeczce zagłówka – dzięki temu twarde żerdki za plecami zastąpią miękkie poduchy.

Pomysłem wymagającym nieco więcej umiejętności jest uszycie pokrowca na zagłówek z grubej, miękkiej narzuty lub koca.

Inne pomysły do sypialni

Wzięcie wymiarów i stworzenie wykrojów nie powinno stanowić problemu, ale jeśli nie masz maszyny do szycia, poproś o pomoc przyjaciółkę lub powierz to zadanie zaprzyjaźnionej krawcowej. Do wymierzonej szerokości warto dodać kilka centymetrów, żeby w razie potrzeby włożyć dodatkowy, miękki wkład między pokrowiec a zagłówek, gdyby materiał okazał się zbyt cienki.

Zagłówek tworzony od podstaw wymaga nieco większej kreatywności i dodatkowych narzędzi. W wersji minimum wystarczą Ci poduszki przybijane gwoździami bezpośrednio do ściany, choć lepszym pomysłem jest dekoracyjna listwa, półka lub drążek nad łóżkiem, na którym możesz je zawiesić.

Jeśli nie chcesz dziurawić ściany, stelażem dla poduszek może stać się płyta pilśniowa umieszczona za łóżkiem. Wspomniana płyta daje spore możliwości aranżacyjne, ponieważ łatwo nadać jej oryginalny kształt. Wtedy, zamiast przytwierdzać do niej dodatki, pokryj ją miękkim wypełnieniem, na przykład ze zużytych poduszek lub gąbki. Na wierzch nałóż wybraną tkaninę i przytwierdź ją do tylnej części płyty mocnym klejem lub pinezkami. Wygląd, wielkość i miękkość takiego zagłówka zależą tylko od Ciebie.

Zagłówek DIY da Ci pole do designerskiego popisu, a przy okazji nie nadwyręży portfela, bo można go wykonać na bazie materiałów dostępnych w domu. Jeśli nie masz pomysłu na projekt, zainspiruj się naszymi propozycjami wyszukanymi w sieci.

 

 

’),

Skomentuj

triki zakupowe

5 trików zakupowych, które trzeba znać

Do sałat, makaronu i… maseczek. Sekrety oliwy z oliwek