Zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych każdy posiadacz pojazdu mechanicznego w Polsce musi posiadać ubezpieczenie OC. Mimo to Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny szacuje, że po polskich drogach może jeździć blisko 100 tysięcy nieubezpieczonych pojazdów. Co grozi za nieopłacenie składki na OC?
Kara za brak OC
To, czy posiadaczowi pojazdu grozi kara za brak OC, zależy od kilku kwestii. Jeśli zawarł on umowę ubezpieczenia i nie zapłacił w terminie całej składki, to mimo wszystko pojazd podlega ochronie ubezpieczeniowej. Jednak w takiej sytuacji ubezpieczenie wygaśnie automatycznie w terminie zakończenia umowy. Co więcej, posiadacz pojazdu nie uniknie konieczności zapłacenia składki na OC – jeśli mimo wezwań do zapłaty ze strony towarzystwa ubezpieczeniowego (TU) w dalszym ciągu tego nie zrobi, to sprawa może się dla niego zakończyć postępowaniem sądowym i komorniczym, a także naliczeniem karnych odsetek.
Inaczej sytuacja wygląda, jeśli posiadacz pojazdu po prostu z pewnych powodów nie ma ubezpieczenia OC. Do najczęstszych przyczyn takich sytuacji zalicza się m.in. wspomniane nieuregulowanie pełnej składki za ubezpieczenie czy wygaśnięcie ubezpieczenia w terminie zakończenia umowy ze względu na otrzymanie polisy od sprzedającego lub od darczyńcy. Zdarza się, że posiadacze pojazdów nie płacą za OC ze względu na problemy finansowe.
Instytucją, która w Polsce odpowiada za kontrolowanie spełnienia obowiązku ubezpieczeniowego, jest wspomniany już UFG, czyli Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Tylko od stycznia do września 2018 roku fundusz wysłał 68 tysięcy wezwań do zapłaty kary za brak polisy. Co istotne, UFG nie musi dokonać bezpośredniej kontroli posiadacza pojazdu, żeby móc ocenić, czy ma on wykupione ubezpieczenie OC. 75 proc. wykrytych przypadków jest efektem wykorzystywania wewnętrznych narzędzi funduszu, a pozostałe wynikają z kontroli policyjnych lub innych organów zewnętrznych.
Ile wynosi kara za brak OC?
Wysokość kary za brak OC uzależniona jest od minimalnego wynagrodzenia w danym roku, czasu przerwy w OC oraz rodzaju pojazdu mechanicznego. Co istotne, zapłacenie kary za brak OC nie zwalnia posiadacza pojazdu z konieczności zakupu ubezpieczenia. W 2019 roku posiadacz samochodu osobowego zapłaci za brak OC:
- 900 zł – w przypadku przerwy do 3 dni.
- 2250 zł – przerwa od 4 do 14 dni.
- 4500 zł – przerwa powyżej 14 dni.
Jak widać, w przypadku przerwy powyżej 14 dni kara może nawet przekroczyć wartość starszego pojazdu. W przepisach nie są przewidziane wyższe kary za dłuższą przerwę w ubezpieczeniu.
Regres ubezpieczeniowy
Tak naprawdę wysokość kar za OC nie robi dużego wrażenia, jeśli weźmiemy pod uwagę, jakie konsekwencje grożą posiadaczowi, który swoim nieubezpieczonym pojazdem spowoduje wypadek. Wówczas odszkodowanie poszkodowanym wypłaci UFG, ale następnie zwróci się w ramach postępowania regresowego do nieubezpieczonego o zwrot tych środków. Tutaj może być już mowa o bardzo wysokich kwotach. Jak podaje UFG, na koniec czerwca 2017 roku blisko 400 nieubezpieczonych miało do zwrotu regresy przekraczające średnio 200 tysięcy złotych, a 8 osób obciążonych było regresami przekraczającymi 1,5 mln złotych. Na ten moment fundusz prowadził ponad 16 tysięcy postępowań regresowych na łączną sumę 224 mln złotych. Średnia wartość regresu w całym portfelu UFG wynosiła 12 tysięcy złotych. Fundusz informuje również, że w dalszym ciągu wielu nieubezpieczonych spłaca regresy za zdarzenia, do których doprowadzili w latach 90. poprzedniego wieku.
Oczywiście nie tylko posiadacze pojazdów popełniają błędy. Warto pamiętać o kontrolowaniu wysokości wypłaconego przez TU odszkodowania. Na rynku działają firmy, które sprawdzają kosztorysy i oceniają, czy zostało wypłacone odpowiednie odszkodowanie. Przykładem jest tutaj Fundusz Odszkodowań.
Originally posted 2019-08-19 11:33:18.