Gryzonie potrafią uprzykrzyć życie każdemu kierowcy. Poprzegryzane kable są często niemiłą niespodzianką, gdy akurat spieszymy się do pracy. Jak się przed tym uchronić i skutecznie zniechęcić gryzonie do niszczenia przewodów?

Niemili goście
Gdy parkujemy nasz samochód, jeszcze na długo po wyjęciu kluczyka, jest on ciepły. W chłodne dni to idealne i bezpieczne schronienie dla gryzoni czy małych drapieżników. Pod maskę nie zajrzy kot, który mógłby polować na myszy lub szczury. Prawdziwy problem powodują wtedy, gdy gryzą kable wysokiego napięcia, przez co samochód ma problem z zapłonem. Dodatkowo, dziurawią maty, węże chłodnicy, niszczą tapicerkę, a nawet zakładają gniazda pod maską lub w bagażniku. Problemem są także odchody, które mogą spowodować u nas infekcje. Jeżeli zauważymy, że zwierzę poczyniło w naszym samochodzie szkody, należy udać się do mechanika – wtedy dowiemy się jak duże uszkodzenia spowodowało. Jednak to nie wszystko – gryzoni nie jest tak łatwo się pozbyć, dlatego należy zabezpieczyć się przed kolejnym „atakiem”. Jeśli mamy do czynienia z kuną, która znaczy intensywnie swój teren, tym bardziej możemy spodziewać się jej powrotu. Trutka może okazać się nieskuteczna, dlatego najlepiej skupić się na odstraszaniu.
Jak sobie poradzić?
Jednym ze sposobów są środki chemiczne, którymi pryskamy samochód. Korzystając ze spreju, spryskujemy elementy, które lubią gryźć zwierzęta – są to przede wszystkim kable, plastiki pod maską. Pamiętajmy, że środki te powinny być nieszkodliwe dla człowieka i zwierząt, dlatego muszą zawierać tylko naturalne kompozycje na bazie olejków. Nie mogą również niszczyć plastików i metalu. Zapachy te kojarzą się zwierzętom z zagrożeniem, więc uciekają. Dla człowieka są one praktycznie niewyczuwalne. Czynności powtarzamy przez kilka dni. Ich trwałość to około 3 miesiące.
Kolejną metodą jest korzystanie z elektrycznego odstraszacza. Jest to droższy sposób, jednak bardzo skuteczny, zwłaszcza, jeśli w naszej okolicy jest mnóstwo gryzoni. Urządzenie podłączamy do akumulatora i przyczepiamy pod maską – pobiera ono niewielką ilość energii, więc nie musimy się obawiać o nasz akumulator.
Maty elektryczne to niegroźny, ale nieprzyjemny sposób na pozbycie się wroga. Gdy gryzoń wchodzi na matę, przechodzi impuls elektryczny. Minusem tej metody jest fakt, że chroni ona wyłącznie na obszarze jej zamontowania.
Przed przegryzionymi kablami może nas uchronić siatka zabezpieczająca, którą rozkładamy pod samochodem po zaparkowaniu. Małe drapieżniki, jak kuny, unikają poruszania się po sieci.
Domowe sposoby
Istnieje sporo domowych sposobów na odstraszenie gryzoni czy małych drapieżników. Jednym z nich jest umieszczenie pod maską kostek toaletowych. Ich zapach potrafi skutecznie je odstraszyć, ponieważ jest bardzo intensywny. Innym pomysłem okazuje się psia sierść. Jej garść zawieszamy w materiale (musi on przepuszczać powietrze) pod maską.
Gdy spotka nas przykra niespodzianka i samochód nie będzie chciał odpalić, zanim pójdziemy po kable rozruchowe, warto dokładnie przejrzeć co dzieje się pod maską naszego pojazdu – zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Co więcej, problem ten występuje nie tylko na wsiach, ale także w większych miastach, dlatego należy pamiętać, że parkując samochód „pod chmurką”, narażamy się na zaatakowanie naszego samochodu przez gryzonie. Trzeba również pamiętać, że możemy mieć problem nie tylko z jednym osobnikiem, dlatego warto zabezpieczyć się na przyszłość.
Artykuł powstał we współpracy z Honda Plaza.
Originally posted 2016-11-07 13:43:48.