Projektanci wnętrz uwielbiają minimalizm. Zasada jest prosta: im mniej, tym lepiej. Coraz częściej w aranżacjach mieszkań rezygnuje się zatem ze zbędnych elementów dekoracyjnych i mnogości kolorów. W cenie jest surowość, a tą najłatwiej uzyskać za pomocą betonu architektonicznego oraz tradycyjnej cegły.
Architektura rządzi się swoimi prawami. Trendy na przykład mają to do siebie, że często na nowo odkrywają stare rozwiązania i adaptują je do współczesnych potrzeb. Tak też było w przypadku betonu oraz cegieł – kiedyś traktowane przez projektantów z wyraźną rezerwą, dziś wkradają się do wnętrz dziennych, salonów, sypialni, a nawet łazienek. Trudną przeprawę miał w Polsce zwłaszcza beton, bo lata życia w szarej, byle jakiej rzeczywistości PRL-u spowodowały, że bardzo negatywnie odbieramy rozwiązania, które większości osób nie kojarzą się stereotypowo z perfekcyjnie wykończonym wnętrzem.
PZPN, czyli czemu beton rządzi?
Pod nazwą „beton architektoniczny” kryje się wiele różnych jego odmian, a możliwości jego zastosowania w wykańczaniu wnętrz są niemalże nieograniczone. Jest to w końcu materiał niezwykle charakterystyczny, dzięki niemu łatwo nadamy mieszkaniu indywidualnego stylu. Beton architektoniczny – nazywany również strukturalnym, industrialnym lub fasadowym – jest bardzo surowy w odbiorze, ascetyczny, a poza tym daje wrażenie elegancji i stabilności, więc doskonale sprawdza się w budynkach użyteczności publicznej (dworce, muzea, galerie).
W przypadku wykańczania wnętrz budynków mieszkalnych, betonowe mogą być ściany, słupy, stropy, kominki, zlewozmywaki, blaty kuchenne i łazienkowe, a nawet umywalki i wanny, choć te ostatnie wymagają odpowiedniego zabezpieczenia przed wilgocią. Moda na surowe szare ściany spowodowała, że na rynku wykończeniowym pojawiły się gotowe betonowe produkty okładzinowe, przygotowane w formie modułowych płyt.
– Płyty z betonu architektonicznego są wyjątkowo uniwersalne i łatwe w montażu – zauważa Maciej Balcerek z agencji architektonicznej Perfect Space. – Można je przyklejać, kotwić lub mocować w systemie fasadowym. Równie prosta jest ich konserwacja, gdyż dobrze zaimpregnowane płyty ścienne nie wymagają szczególnych zabiegów pielęgnacyjnych – od czasu do czasu wystarczy je lekko odkurzyć lub umyć wodą z łagodnym środkiem czyszczącym.
Wykańczanie wnętrz cegłą
Beton jest typowy dla stylu industrialnego, który nawiązuje wyglądem do wnętrz dawnych fabryk. Ale w tego typu wnętrzach rządzi nie tylko on. Industrializm to surowość, prostota i skrajny minimalizm, a nic nie pasuje do tych cech lepiej niż poczciwa cegła. I choć cegła to bardzo stary materiał, stosowany w architekturze od wieków, to projektanci wnętrz nieustannie znajdują mu nowe zastosowania.
– Cegła ma jedną ogromną zaletę: jest niezwykle wytrzymała na działanie wielu szkodliwych czynników – dodaje Maciej Balcerek. – Nie straszne jej uszkodzenia mechaniczne, mróz, wilgoć, a nawet ogień. Dlatego sprawdza się nawet w trudniejszych warunkach, np. łazience lub kuchni. Oczywiście trzeba mieć przy tym na uwadze rodzaj cegły (suszona, ceramiczna, wapienno-piaskowa, klinkierowa), bo każda cechuje się różnymi właściwościami.
Cegła ma też naturalnie swoje minusy. Przede wszystkim optycznie pomniejsza wnętrze. Żeby temu zapobiec, trzeba stosować ją w towarzystwie gładkich powierzchni oraz nie narzucających się dekoracji ściennych, np. płyt betonowych. Można ją też pomalować na biało – dzięki temu będzie lepiej pasować do wnętrz w stylu skandynawskim. I jeszcze jedno: jeżeli zdecydujesz się na wykańczanie wnętrz cegłą lub betonem, to pozostaw na widoku instalacje elektryczne czy wodno-kanalizacyjne. Dzięki temu industrialny charakter mieszkania będzie jeszcze mocniej odczuwalny.
Originally posted 2016-11-29 13:07:28.